Słuch fonematyczny - co to takiego?

Słuch fonematyczny – pojęcie, które wielokrotnie pojawia się w logopedii. Co to takiego? Kiedy się rozwija? Jak sprawdzić, czy słuch fonematyczny rozwinął się prawidłowo? Czym skutkują zaburzenia tej ważnej funkcji? Zapraszam do przeczytania artykułu poświęconego temu zagadnieniu.

Kiedy po diagnozie dziecka rozmawiam z jego rodzicami bądź opiekunami i mówię im, że u ich pociechy mamy do czynienia z zaburzeniami słuchu fonematycznego, pierwszą rzeczą, którą zazwyczaj widzę są duże, zdziwione oczy z lekką dozą strachu i paniki, a następnie pojawia się pytanie: „A co to takiego?”. Stąd też wziął się mój pomysł na ten artykuł, aby pomóc zrozumieć rodzicom czym jest słuch fonematyczny i co się z nim wiąże.

Zacznę od „rozszyfrowania” tego terminu. Słuch fonematyczny to umiejętność słuchowego rozróżniania poszczególnych dźwięków mowy (fonemów). Ktoś mógłby zapytać: „Ale czym to się różni od zwykłego słuchu fizjologicznego?”. Odpowiedź jest prosta: kiedy zaburzony jest ten „normalny” słuch to osoba nie słyszy dźwięków w ogóle bądź słyszy je słabiej. Natomiast kiedy zaburzony jest słuch fonematyczny to osoba może słyszeć dźwięki odpowiednio głośno (może mieć też niedosłuch) ale nie jest w stanie rozróżnić jakie to były dźwięki. Najlepiej zrobię, gdy wyjaśnię to troszkę dokładniej na konkretnych przykładach.

Chyba najłatwiej będzie jeżeli na początek przybliżę pojęcie fonemu. Jest ono potrzebne aby lepiej zrozumieć istotę słuchu fonematycznego. Fonem to najmniejszy element słów (tego co mówimy), który sam w sobie nic nie znaczy ale to właśnie ten malutki fonem decyduje o znaczeniu słów. To od fonemu zależy, czy dane słowo to, np. „kosa” czy „koza”. Zamknijcie oczy i powiedzcie na głos te dwa słowa. Różnią się tylko jednym dźwiękiem. W jednym słowie jest „z”, w drugim „s”. „S” i „z” same w sobie nic nie znaczą, jednak w połączeniu z „ko-” oraz „-a” tworzą nowe słowa. Tym właśnie są fonemy.

Co więc pozwala nam zrozumieć, że ktoś mówi „koza” a nie „kosa”? To właśnie słuch fonematyczny! Jakby tego było mało, odpowiada on nie tylko za rozróżnianie poszczególnych fonemów wyrazach, ale również bierze udział w wyodrębnianiu z potoku mowy zdań, wyrazów, i sylab. Oprócz tego pozwala usłyszeć jaka głoska jest na początku wyrazu, jaka na końcu, czy w ogóle dana głoska znajduje się w wyrazie, a przede wszystkim pozwala nam wyodrębnić poszczególne głoski w całym wyrazie (przegłoskować wyraz). Jakby tego było mało słuch fonematyczny bierze również udział w kontrolowaniu tego co mówimy. Gdyby jego funkcjonowanie zawiodło (to co dzieje się u osób z afazją Wernickego) nie bylibyśmy w stanie ocenić poprawności tego co mówimy i z naszych ust wydobywałyby się poprzekręcane, przypadkowe wyrazy. Aż trudno w to uwierzyć, prawda?

Jak zatem rozwija się słuch fonematyczny? Kiedy dziecko powinno umieć słuchowo rozróżniać poszczególne dźwięki mowy? Słuch fonematyczny zaczyna rozwijać się bardzo wcześnie, bo przed ukończeniem 1 roku życia. Z obserwacji rozwoju dziecka wynika, że najintensywniej słuch fonematyczny rozwija się między 1 a 2 rokiem życia. Wówczas dziecko wymawia już większość głosek, lecz nie wszystkie. Przypuszcza się, że brak niektórych głosek w mowie młodszych dzieci wynika nie z niedokształcenia słuchu fonematycznego, lecz ze zbyt małych możliwości motorycznych aparatu artykulacyjnego. Najlepiej świadczą o tym przykłady z życia wzięte kiedy to czteroletnie dziecko po usłyszeniu jak mówię słowo „lyba” zapytane, czy dobrze powiedziałam, odpowiedziało mi: „Nieeee, to nie lyba tylko lyba!”. Podsumowując, już pod koniec 2 roku życia dziecko ma w większym stopniu ukształtowany słuch fonematyczny. W późniejszych latach umiejętność ta się doskonali. W pełni rozwinięta zdolność różnicowania fonemów powinna występować u dzieci sześcioletnich.

Co się dzieje, gdy słuch fonematyczny nie wykształci się na czas? Konsekwencji tego zaburzenia jest mnóstwo. Wymienię w punktach kilka z nich, co pomoże jeszcze lepiej zrozumieć istotę tego zaburzenia:

  1. Wymawianie słów w sposób nieprawidłowy (z przekształcaniem, opuszczaniem, przestawianiem głosek)
  2. Trudności w głoskowaniu (zaburzona analiza słuchowa), wyodrębnianiu pierwszej, ostatniej głoski wyrazu.
  3. Trudności w łączeniu usłyszanych głosek w wyrazy (zaburzona synteza słuchowa)
  4. Trudności z słuchaniem ze zrozumieniem.
  5. Trudności z zapamiętywaniem poleceń, ciągów słownych.
  6. Dysleksja i dysgrafia – czyli trudności z czytaniem i pisaniem (w szczególności zmiękczeń, dwuznaków, spółgłosek dźwięcznych i bezdźwięcznych).
  7. Trudności z rozróżnieniem podobnie brzmiących wyrazów (koza-kosa).
  8. Problemy z uczeniem się języków obcych.
  9. Opóźniony rozwój mowy.
  10. Mowa bezdźwięczna – zamienianie głosek dźwięcznych na ich bezdźwięczne odpowiedniki.

Kiedy zgłosić się do logopedy i jak sprawdzić, czy słuch fonematyczny funkcjonuje prawidłowo? Oczywiście, do logopedy należy się zgłosić jak najszybciej, gdy tylko zauważymy, że mowa dziecka nie rozwija się o czasie. Gdy mowa jednak się pojawia, odpowiednim sygnałem żeby pójść do logopedy jest ciągłe zniekształcanie głosek przez dziecko podczas mówienia, problemy ze zrozumieniem wypowiadanych przez nas prostych komunikatów, słaby głos dziecka i niemożność wymówienia głosek dźwięcznych (w, wi, z, ż, ź, dz, dż, dź, d, b, bi, g, gi) lub zbyt późne pojawienie się poszczególnych głosek w rozwoju mowy dziecka (na przykład: nasze pięcioletnie dziecko powinno wymawiać już wszystkie głoski języka polskiego ale zauważyliśmy, że w dalszym ciągu zamienia głoski szeregu szumiącego (sz, ż, cz, dż) na głoski szeregu syczącego (s, z, c, dz). Jest to już wystarczający powód do tego, aby udać się do logopedy.

Jeżeli ciekawi Ciebie jako rodzica, czy słuch fonematyczny Twojego dziecka rozwinął się prawidłowo możesz przeprowadzić samodzielnie kilka prób (pamiętaj, żeby podczas badania w pomieszczeniu panowała cisza):

  1. Próbę literową – odpowiednią dla dzieci i starszych osób, które potrafią już czytać i pisać. Zadaniem dziecka w tej próbie jest wskazywanie na kartce, tablicy lub czymkolwiek innym głosek, które wypowiedziałeś. Pamiętaj, że podczas wymawiania spółgłosek powinieneś wypowiadać tylko pojedyncze dźwięki, np. krótkie „c”, a nie „cy”, samo „s” (tak jak syczy wąż), a nie „syyyyyy”.
  2. Próba sylabowa – zadaniem dziecka w tej próbie jest podniesienie ręki na usłyszaną sylabę, np. umawiacie się, że dziecko ma podnieść rękę, gdy usłyszy sylabę „da”. Ty, jako osoba badająca wypowiadasz różne sylaby (i oczywiście też tę sylabę) w przypadkowej kolejności, np. ba, ga, da, za, ta, pa, ka, da, ta. Na każdą usłyszaną sylabę „da” Twoja pociecha musi unieść rękę. Zwracam uwagę na to, żeby zawsze sprawdzić, czy dziecko wie co kryje się pod pojęciem „sylaby” i czy rozumie polecenie. Warto jest przeprowadzić pierwszą próbę pokazową, podczas której pokażemy dziecku na czym polega zadanie i nawet wskażemy moment, w którym ma unieść rękę.
  3. Próba wyrazowa – do tej próby potrzebne będą obrazki. Jest to moja ulubiona próba, gdyż wydaje mi się, że dzieci najlepiej ją rozumieją. Podczas tej próby najłatwiej jest moim zdaniem stwierdzić, czy dziecko ma zaburzenia słuchu fonematycznego. Do wykonania tego badania potrzebne nam są tzw. paronimy, czyli wyrazy o zbliżonym brzmieniu ale o innym znaczeniu, np. kury – góry; półka – bułka; koc – kot; nos – noc; kaczka – paczka – taczka; Kasia – kasza – kasa. Aby wykonać to badanie musisz wydrukować obrazki przedstawiające dane rzeczy. Następnie połóż przed dzieckiem obrazki z danej pary rób trójki wyrazów. Zaprezentuj obrazki: „Popatrz, tu są kury, a tu są góry” i zadaj pytanie: „Pokaż mi, gdzie są góry? A gdzie kury? Góry? Kury? Góry? Kury? Góry? Góry? Góry?…”. Jeżeli dziecko bez problemu pokazuje obrazki, oznacza to że słuch fonematyczny rozwinął się prawidłowo. Jeżeli dziecko nie słyszy różnicy w wypowiadanych przez ciebie wyrazach i pokazuje obrazki nieprawidłowo to znak, że warto by było udać się do logopedy.

Mam nadzieję, że trochę udało mi się rozjaśnić tym artykułem pojęcie słuchu fonematycznego. Sprawdzenie słuchu fonematycznego wykonuje się przy każdych zaburzeniach artykulacji, aby sprawdzić z czego wynika problem i czy nie są potrzebne dodatkowe badania, a potem dodatkowe oddziaływania terapeutyczne. Dlatego jeżeli zauważysz, że Twoje dziecko ma problemy, o których pisałam wcześniej, warto by było po prostu udać się do logopedy i skorzystać z jego pomocy. 😊